Między budownictwem a piłką nożną

              Czy te dwie aktywności czymś się różnią? Czy w ogóle warto porównywać te dwie dziedziny życia?  Na pierwszy rzut oka nie widać żadnej różnicy. Patrzysz na piłkarzy – pracują całymi dniami, a po 22 jak Grzegorz Krychowiak idą na zasłużony wypoczynek. Patrzysz na budowlańców – pracują od rana do wieczora w pocie czoła. Patrzysz na studentów budownictwa – ich akurat teraz nie zobaczysz, bo w trakcie sesji są gdzieś zasypani przez śnieg albo podręczniki. (więcej…)

Cztery sposoby jak nie zaliczyć egzaminu

Przyszedł wrzesień, pora walecznych bitew, gdzie szabelkę zastępuje długopis, a strategię podręcznik, który po minimalizacji mieści się w małym paluszku.  W końcu całe wakacje wertowałeś notatki. Porażka jest mniej prawdopodobna od 50% frekwencji w referendum, ubierasz się najbardziej elegancko i idziesz na egzamin.

Najlepiej uczy się na błędach. Najfajniej, gdy są to błędy cudze. A my, dla dobra ludzkości, a zwłaszcza dla Ciebie drogi czytelniku nie zdałyśmy już wszystkich możliwych egzaminów. Wiemy jak to robić, więc czytaj i ucz się! (więcej…)

Czego nauczyło mnie budownictwo?

Rozdygotana sprawdziłam jeszcze raz: zdjęcia są, kopia świadectwa dojrzałości też, zawiązałam teczkę na koślawy supełek i podeszłam do mężczyzny w garniturze. Przywitałam się, bo mnie dobrze wychowano i w skupieniu czekałam na werdykt.

„Wszystko się zgadza, dobrze, dobrze… Mogę zobaczyć dowód?Hmm…”

Podniósł na mnie wzrok, czy może zaszła pomyłka- jednak moja płeć nie budziła wątpliwości, a jedynie nieufność pana rekrutera.

-A miała pani kiedyś w ręku kielnię? – nie umiem kłamać, więc  zaprzeczyłam.
-Wie pani czym jest cegła trójka? – dał mi jeszcze szansę.
-Nie wiem, ale się dowiem.

Niestety,  moja obietnica nie została spełniona, ale za to dowiedziałam się innych fascynujących rzeczy:

(więcej…)

Czy pamiętasz jak pada deszcz?

Na początku wyjaśnię, że wiem, że da się wszystko zorganizować. Wiem, że są ludzie, którzy jedzą śniadania. Wiem, że to ja zapominam zjeść śniadania i czym są śniadania.

Da się być człowiekiem, który zdaje wszystko w pierwszych terminach, a zerówka nie kojarzy mu się z przedszkolem. Można nie kupować energetyków, a kawę pić wyłącznie dla przyjemności. Seriale oglądać dla fabuły i zajebistego akcentu głównego bohatera, a nie z powodu odsuwania od siebie nawarstwiających się obowiązków.

(więcej…)

Pięć prostych sposobów jak nie studiować budownictwa.

Być może jesteś jeszcze całkiem młodym człowiekiem, a będąc młodym wielu rzeczy się szuka. Zgubionych kluczy, długopisu albo życiowej drogi – jednak są sytuacje, gdzie nie pomoże Google Maps, a Krzysztof Hołowczyc nie jest w stanie podpowiedzieć Ci, czy lepiej za 20 metrów iść na prawo, czy jednak lepszym kierunkiem będzie sinologia.

(więcej…)

Studiowanie budownictwa w pięciu piosenkach

Na naszym blogu prowadzimy już zestawienie najlepszych piosenek luźno budowlanych, wybrałyśmy nawet dwa całkiem budowlane filmy. Jednak ja i Ef tak naprawdę nie jesteśmy jeszcze budowlańcami. Nie mamy jeszcze kasków ani porządnych butów ze stalowymi noskami. Naszych nazwisk nie poprzedzają trzy najpiękniejsze litery świata, a legitymacja nieokreślonej barwy wciąż jest bardzo aktualna.
Dlatego na dziś przygotowałam wyłowione moimi własnymi uszami zestawienie pięciu piosenek o studiowaniu budownictwa.

(więcej…)

Nie szata zdobi człowieka

Są takie dni, kiedy człowiek jest znacznie bardziej narażony na przemyślenia. Siedzi sobie spokojnie w kątku, próbuje nie zawadzać światu, a tu i tak SRRRUUUU! wlatuje taka myśl jak wróbel przez okno, który nie zderzył się z szybą.
I co? I człowieku przepadłeś.
Rosja, muzułmanie, kwota wolna od podatku, pedofilia w Kościele, sens istnienia… A to dopiero początek smutnej, krętej drogi.
(więcej…)