Miłość do pączków, czyli o celebracji słów kilka.

Niedługo Walentynki. Logicznym więc już jest, że ze wszystkich stron zostajemy bombardowani kartkami, pluszakami, bombonierkami i czerwono-serduszkowymi ‚I love you’. Bo język polski nie jest w modzie. Albo promocjami na prezerwatywy. Dla każdego coś dobrego, zwłaszcza dla producentów, którzy dawno wyczuli łatwy zarobek.
Internet też nie pozostaje nam dłużny, wszelkiej maści kwejki pojawiają się od dawna. Raz, że uuu łaaa, Walentynki! Dwa, że smutek, rozpacz, forever alone. Trzy, że do dupy z Walentynkami, Tłusty Czwartek – to jest to!
Bo przecież trzeba być w którymś obozie.

Internet (czy precyzyjniej: Internauci) ma nieciekawą tendencję do skrajności. Albo coś się uwielbia, albo nienawidzi. Bo albo Walentynki są fajnym całuśnym świętem, albo komercyjnym gównem.
A co jeśli będziemy traktować je jako pretekst? Nie, nie do wyjścia na „50 twarzy Greya”. I nie, niekoniecznie do wyjścia do drogiej restauracji. Chyba że akurat taki macie kaprys, proszę bardzo.
Ale będzie sobota, trochę wolnego czasu, można coś porobić. Czy to będzie celebracja Święta Zakochanych czy celebracja Święta Soboty to już mało istotne. Osobiście wolę spędzić fajnie czas i chociażby iść na spacer czy do baru z kumplami niż zaprzeć się na upartego „Nie, nic nie będę robić, bo dziś są Walentynki, ja ich nie świętuję i już”. (Choć w tym akurat mam doświadczenie, twierdząc, że nie obejrzę ‚Gry o tron’ póki jest na fali popularności.)

Generalnie obie z winnie jesteśmy propagatorkami celebracji najdrobniejszych rzeczy. Czy kojarzy ktoś święto playlisty The Beatles w Songpopie, o którym winnie wspomniała w powitalnym poście? (HOP!) Tak właśnie… Od czasu do czasu zdarza nam się również przepuszczać mniejsze lub większe kwoty na słodycze, chipsy i piwo, gdy w imię rozkosznej Bezużytkowalności któraś z nas zakrzyknie „Mamy dziś Święto Czwartku!”. Bo i czemu nie sprawić sobie małej przyjemności gdy dzień zawija się już do spania.

Na koniec – Tłusty Czwartek. Ja tam swojego pączka już zjadłam, czeka na mnie drugi. Gdyby nie projekt do zrobienia na jutro, pewnie już byłybyśmy na naszym planowanym i wymarzonym rajdzie po marketach i piekarniach całego miasta.

pączek

Wesołego Tłustego Czwartku wszystkim!
~Ef

Dodaj komentarz